zmywarka
Zmywarka uruchomiona
Świetnie myje szkło i jaka wygoda.... suuuuuuuuuuuuuuupeeeerrrrr
Zmywarka uruchomiona
Świetnie myje szkło i jaka wygoda.... suuuuuuuuuuuuuuupeeeerrrrr
Żyrandol w przedpokoju
goły
i ubrany
Przeprowadzka przebiegła bardzo sprawnie bo o 13 było już wszystko przewiezione na nowe miejsce, na 2 kursy. Pomagali nam obaj tatusiowie, 2 pracowników męża i szwagier ze szwagierką, za co jej serdecznie dziękuję...
A w niedzielę wieczorem dom wygladał już tak... (mielismy nic nie sprzątać, ale nie mogliśmy się powstrzymać)
< img alt="" src="/pliki/hermes2marzena/image/ss852085.jpg" id="ip_376629" onclick="show_gallery(array_125645,'/pliki/hermes2marzena/image/ss852085.jpg', event, 125645, 376629);-quot-style-quot-width-933px-height-700px-quot/gt-img-alt"" src="/pliki/hermes2marzena/image/ss852086.jpg" id="ip_376628" onclick="show_gallery(array_125645,'/pliki/hermes2marzena/image/ss852086.jpg', event, 125645, 376628);" style="wid height:auto; height:auto;" />
Poniedziałek
Pan elektryk wraz z synem zamontowali gniazdka i włączniki,
uzbroili skrzynkę
i zamontowali 2 żyrandole
we wiatrołapie
i w łazience
niestety przy łazienkowym elektryka kopnął prąd, na szczęście nic mu się nie stalo, jednak ręka mocno mu się trzęsła
Ja szorowalam tralki nitrem z resztek bejcy i lakieru
okleiłam też mężowi schody, żeby mógł je jeszczed raz pomalować
a wieczorem malowałam białąfarbą listwy MDF, tam gdzie było ciecie i listwa odstawała
Wtorek
a mężo pomalował ściankę przy schodach, gdzie łączyły się aż 4 kolory. Był już mrok więc pomyliły mu się odcienie...
Wtorek
Oddałam do sklepu czarny żyrandol, bo jednak nie będzie pasował do tego nad stołem
powyżej oświetlenie do sypialni
na koniec smutna nasza kuchnia
Środa
Elektryk dokończył i zainkasował 600 zł
Ja kiepsko się czułam i siedziałam z dziećmi w bloku, po raz oststni wysprzątałam mieszkanie i nagrałam filmik na pamiątkę. Chciałam mieć tek komfort psychiczny ładu i porządku, bo długo nie zaznam tego uczucia...
Czwartek
Pakowanie
Piątek
I pomyśleć, że mam się przeprowadzić do domu, który wyglada tak...
Witam wszystkich, którzy śledzili nasze wykańczanie i wpisy na blogu. Zrobiło się we wpisach małe zamieszanie, juz tłumaczę dlaczego...
Pewna osoba rozmawiała z moim mężem i naopowiadała jej masę historii o złodziejach, którzy to uważnie śledzą blogi budowlane, po to żeby później okradać prawie wykończone domy...
Mąż poprosił mnie o zaprzestanie prowadzenia bloga, z obawy że stracimy wszystko zanim się przeprowadzimy, a dom wypełniał się powoli masą rzeczy. Ja jednak robiłam na bieżąco wpisy i je ukrywałam, nie mogłam też dodawać zdjęć bo były widoczne w galerii.
Teraz kiedy już mieszkamy odkrywam powoli wpisy, tylko coś mi się pozmieniały daty, więc data wpisu jest w tytule.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej lektury...