końcowe poprawki - piątek 19 lipiec
Dziś miał być stolarz, żeby zamontować mi listwy MDF, a Panowie od drzwi mieli zamontować skrzydła drzwiowe, klamki i obwiednię do łazienki.
Ja miałam spędzić cały dzień na budowie a nawet nie pojechałam.
Miałam dziś kolejnych klientów, którzy oglądali mi mieszkanie. Nie wiąże z nimi jednak nadziei.
W domu zamontowana została tylko jedna futryna, a skrzydła i klamki miały być montowane wieczorem jednak termin został przesunięty na sobotę.
Stolarza odwołaliśmy bo miałam jeszcze z Melą wizytę u lekarza a z Wiką rehabilitację. A dom nie jest jednak najważniejszy...
Odebrałam tralki, brakujące 4 sztuki.
Przyszly też już ledy ledix na schody, jednak bez transformatora...
Nadal nie ma jeszcze 2 brakujących żyrandoli - do łazienki nad lustro i do przedpokoju na dole.
Ech życie, życie...